Pierwszy tydzień drugiej połowy
maja upłynął pod znakiem silnego dolara i słabości metali szlachetnych. Swój
głos mieli także przedstawiciele BoJ, którzy jasno stwierdzili, że dalsze
osłabienie się japońskiej waluty będzie źle wpływać na gospodarkę kraju
kwitnącej wiśni.
W pierwszym tygodniu maja
dokładnie opisywałem sytuację jaka ma miejsce na parze AUD/USD. Notowania
wyszły z wielomiesięcznej konsolidacji, pokonując wsparcia techniczne, jak i
również i psychologiczne 1.0 bardzo szybko. Trend jest bardzo mocny i należy
trzymać krótkie pozycje. Radziłbym jednak wziąć pod uwagę, że piątkowa sesja
spadkowa była siódmą sesją spadkową z rzędu i ryzyko korekty jest coraz
większe. Sugerowałbym ustawienie Sell Limitu (oznaczony jako SS) na poziomie 0.984,
gdzie wypada ograniczenie 23.6% ze zniesień Fibo, z kolei SL minimalnie nad
oporom psychologicznym na poziomie 1.005. TP pozostaje kwestią otwartą.
Notowania wspólnej waluty
względem amerykańskiego dolara zgodnie z moimi oczekiwaniami zniżkują. TP2,
który radziłem ustawić minimalnie ponad 1.28 został osiągnięty. FED odchodzi od
QE3, koniec dodruku dolara powinien dalej go umacniać. Ze strony fundamentalnej
warto zwrócić uwagę na środową dawkę trzech bardzo ważnych wystąpień ludzi z
FED-u. Początek tygodnia powinien przebiec w bardzo spokojnej atmosferze, swego
rodzaju cisza przed środową burzą. Okazją może być silny impuls spadkowy. Wg
mnie rozsądną decyzją będzie ustawienie zlecenia Sell Stop poniżej kwietniego
dołka na 1.274, można też stworzyć wersję dla bardziej agresywnych inwestorów i
ustawić Sell Stopa poniżej piątkowego dołka. SL na poziomie około 1.283, a TP
wg mnie powinien być ustawiony powyżej 1.266, które będzie istotnym wsparciem
dla rynku.
Ubiegły tydzień potwierdził ciężkie czasy dla surowców, a
tradycyjnie już liderem w spadkach okazało się złoto. Wg mnie korekta dobiegła
końca i dalsza przecena jest nieunikniona, otwieramy pozycję krótką ze SL
powyżej 1410 i czekamy. Spadki mogą być obfite, jednak sytuacja gdy analizujemy
surowce i waluty jest trochę inna, surowców jest określona ilość ,a walut
możemy drukować tyle, ile bank centralny zapragnie. Radzę mieć na uwadze, że
koszt wydobycia uncji złota to 1150 USD, jeśli cena zejdzie poniżej tego
poziomu, podaż zacznie spadać, a popyt rosnąć, co oznacza, że cena kruszcu
będzie ponownie rosnąć.
Najbliższy tydzień przepłynie
oczekiwaniu na środowy raport FOMC, po którym odbędzie się konferencja prasowa
z udziałem Ben Bernarke, czy szef po raz
kolejny umocni dolara i osłabi metale szlachetne? Także w środe swoje
posiedzenie będzie mieć Bank of Japan. Z kolei w czwartek poznamy indeksy PMI
dla największych gospodarek świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz